Kamil Durczok na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu miesięcy zanotował olbrzymi zjazd. Był jednym, z najbardziej rozpoznawalnych dziennikarzy w Polsce, a obecnie uznawany jest za człowieka, który delikatnie mówiąc, z prawem i przyzwoitością ma niewiele wspólnego. Osoba Durczoka i afery z nim związane obiegły wszystkie największe portale, ale też i gazety. Teraz jednak sam były dziennikarz postanowił o sobie przypomnieć. W mocnych słowach zaatakował Jarosława Kaczyńskiego i tym samym próbuje mobilizować wyborców Rafała Trzaskowskiego.
Durczok ostro o Jarosławie Kaczyńskim
Wielu jednak zastanawia się, czy słowa, które Kamil Durczok napisał o Jarosławie Kaczyńskim nie podziałają na odwrót, a także, czy osoba uwikłana w tak wiele problemów przekona do swojego zdania wyborców?
Jedno jest pewne, Kamil Durczok aż prosi się o kolejne kłopoty. Ostre słowa w kierunku Kaczyńskiego mogą nie przejść bez echa. Pytanie jednak, czy Prezes Prawa i Sprawiedliwości będzie chciał chodzić po sądach z dziennikarzem, który zapewne w jego opinii niewiele znaczy.
„W niedzielę wielki dzień. Zdecydujemy czy Polska stanie w obliczy dyktatury i pełnej władzy jednego, szalonego człowieka, czy też rozpoczniemy powrót do normalności. Idźcie na wybory. To najważniejszy dzień od ponad 30 lat” – napisał Kamil Durczok na Facebooku.
Socjologowie nie mają wątpliwości, że brudna polityka w ostatnich latach nie przynosi zamierzonego skutku. Wyborcy wolą przyjrzeć się poglądom, czy programom wyborczym, niż agresywnym, bezpardonowym atakom na jeden, czy drugi obóz polityczny. Dlatego też warto zastanowić się, czy Kamil Durczok nie zrobił Trzaskowskiemu niedźwiedziej przysługi.
źródło: Facebook
A ten pijak niech zaw rze dziób, cham US pospolitus