Jackowski powiedział coś niepokojącego. Zabraniają mówić mu prawdy?

Nie tak dawno temu rozpisywaliśmy się o tragicznej wizji, którą w swoich domysłach snuje jasnowidz. Jego zdaniem Rosja może zaatakować Europę, a on sam przeczuwa konflikt militarny. Tym razem Krzysztof Jackowski kolejny raz zaszokował zgromadzoną na jego transmisji wideo publiczność. Duża część Internautów nie ma wątpliwości, że totalnie odpłynął. Zdarzają się jednak też tacy, którzy jego słowa traktują bardziej na poważnie. Przy okazji znany jasnowidz powiedział też, że nie może już otwarcie przekazywać swoich wizji.

Krzysztof Jackowski nie kończy zaskakiwać

Jackowski to osoba o mocno kontrowersyjnych poglądach. Jego wizje jednym się podobają, a inni wręcz je wyśmiewają. Jasnowidz pozostaje jednak niezmienny. Robi to, co jak sam twierdzi, umie najlepiej – przewiduje przyszłość.

Podczas ostatniej transmisji na Youtubie, Krzysztof Jackowski mocno zaszokował zgromadzonych widzów. Poniżej przytaczamy najważniejsze wątki z jego wystąpienia. Zastanawiający jest zwłaszcza ostatni z nich.

W pewnym momencie Jackowski odniósł się do sytuacji w Polsce, która ma nastąpić w najbliższym czasie. Część Internautów aż przecierała oczy ze zdziwienia, co on wygaduje. Zapewne nie brakowało też osób, pukających się po głowie. Jednak po komentarzach pod transmisją da się zauważyć także, że Krzysztof Jackowski skumulował wokół siebie spore grono zwolenników, które to wierzy w jego teorie spiskowe.

– Nie będziemy już pewni, w jakim interesie rządzący będą rządzić. Jak się zorientujemy, może okazać się, że jest za późno. Mam niespokojne przeczucie. Pewne decyzje, ruchy… naprawdę będziemy się zastanawiali, czy jesteśmy suwerenni. To może stać się zaraz po wyborach (prezydenckich – dod. red.) – zaszokował Krzysztof Jackowski.

Błyskawicznie jednak przeszedł do tematu, który nie ulega wątpliwości, jest jego ulubionym – III wojna światowa. Jackowski odpowiedział na pytanie, co z tym nalotem, zajęciem terytorium na południu Europy, o którym tak ochoczo niedawno mówił? – Potwierdzam, to jest aktualne. Kojarzy mi się też powstanie i rewolucja w pewnym państwie – przyznał jasnowidz.

Z ust Krzysztofa Jackowskiego padły też konkretne daty. Wszystko jego zdaniem powinno rozwiązać się do września, albo i października. Wówczas ludzie przejrzą na oczy i zdaniem Jackowskiego, nie będą już mieć wątpliwości, że na świecie zaczyna się… gotować.

Krzysztof Jackowski przyznał, że celowo użył słowa gotować, gdyż musi się cenzurować, nie chcąc utracić kanału na Youtube. Co miał na myśli jasnowidz? Z pewnością przewiduje III wojnę światową, a jego zdaniem uświadamianie ludzi nie jest w Interesie obecnych władców tego świata. Stąd też wyraźnie zasugerował, że zabraniają mu mówienia prawdy.