Kto by się spodziewał, że po dobrym wyniku Trzaskowskiego atmosfera w Platformie Obywatelskiej zacznie gęstnieć? Przypomnijmy, że Rafał Trzaskowski przegrał z obecnie urzędującym Prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej, Andrzejem Dudą o nieco ponad 430 tysięcy głosów. Teraz do całej sprawy odniósł się Radosław Sikorski, który zaatakował wiceprzewodniczącego Platformy Obywatelskiej. Czy właśnie rozpoczęły się tarcia pomiędzy frakcjami w PO?
Radosław Sikorski uderza w Rafała Trzaskowskiego
Zaledwie tydzień po zakończeniu drugiej tury wyborów prezydenckich, Radosław Sikorski pozwolił sobie wbić niemałą szpilkę w osobę Rafała Trzaskowskiego. Były Minister Spraw Zagranicznych powiedział wprost, że Rafał Trzaskowski popełnił błędy w trakcie kampanii. Błędy, które z pewnością ostatecznie zadecydowały o wyborczej porażce z Andrzejem Dudą. Dlatego też słowa Sikorskiego tak bardzo szokują.
Wszyscy zastanawiają się, o co chodzi Sikorskiemu. Dlatego też, na Twitterze rzucono nawet tezę, że Radosław Sikorski stara się osłabić pozycję Rafała Trzaskowskiego. Po co? Wszystko w kontekście ewentualnej walki o władzę w Platformie Obywatelskiej. Czy rzeczywiście, w głównej sile opozycyjnej ścierają się różne frakcje? Tego nie wiemy, aczkolwiek wypowiedź Sikorskiego budzi zastanowienie i może wprowadzić niektórych polityków PO w niemałe zakłopotanie.
Radosław Sikorski na antenie Polsat News odniósł się krytycznie do decyzji sztabu Rafała Trzaskowskiego odnośnie debaty w Końskich. Z pewnością słowa zaskakują.
„Ja bym do Końskich pojechał. To była szansa na wejście w tamten bąbel informacyjny, na pokazanie się kilku milionom rodaków, którzy normalnie nie oglądają przekazów opozycji. (…) Jak się ma 13 proc. do nadgonienia, to nie można zachowywać się zachowawczo. Końskie były tym ogromnym ryzykiem, które ja bym podjął” – przyznał zaskakująco Sikorski.
źródło: Polsat News, Twitter, mat. prasowe
ZOBACZ TAKŻE: Posłanka PiS zaatakowana pod swoim domem. Mamy zdjęcia
