Arkadiusz Milik staje się jednym z najgorętszych nazwisk na włoskim rynku transferowym. Napastnik Napoli znalazł się na celu kilku wielkich klubów, ale wszystko wskazuje na to, że on już wybrał, gdzie zagra w przyszłym sezonie. To będzie prawdziwa bomba transferowa.
Arkadiusz Milik już wkrótce może zamienić słoneczną Italię na deszczową Anglię. Zagraniczne media piszą o ogromnej ofercie za napastnika Napoli. Jeśli transakcja dojedzie do skutku, będzie to najwyższa kwota transferowa w historii polskiej piłki nożnej.
Arkadiusz Milik wciąż nie podpisał nowego kontraktu z Napoli. Przyczyn jest kilka. Spekuluje się jednak, że Polak czuje się w Neapolu coraz mniej szczęśliwy. Wspomnieć tu należy o tym, że kilkanaście miesięcy temu został napadnięty przez bandytów, którzy grozili muu bronią i ukradli drogi zegarek.
Do tego dochodzi kiepska atmosfera we włoskim klubie. Charyzmatyczny prezes wściekał się na piłkarzy, którzy w tym sezonie Seria A zawodzą, wysyłał ich na przymusowe zgrupowania i nakładał kary finansowe. Zwolnił również trenera Carlo Ancelottiego, którego zastąpił wybuchowy Gennaro Gatusso.
Dlatego też Milik wciąż zastanawia się nad swoją przyszłością. Teraz jednak, przynajmniej według zdecydowanej większości włoskich mediów, jest już o krok od wielkiego transferu. Jeśli tak, to może być bohaterem letniego okienka.
Według włoskim mediów Arkadiusz Milik jest blisko transferu do Juventusu Turyn. Negocjacje są już ponoć mocno zaawansowane. Juventus musi się bowiem ubezpieczyć na wypadek spodziewanego odejścia Gonzalo Higuaina. On z kolei ma być zainteresowany przeprowadzką za Ocean Atlantycki i grą w tamtejszej Major League Soccer.
Milik występuje w SSC Napoli od 2016 roku. Dla ekipy z regionu Kampanii rozegrał 109 spotkań, w których strzelił 46 goli i zanotował 5 asyst. Z czego w tym sezonie zdobył 12 bramek w 22 meczach. Dlatego dla włoskiego klubu jest ważnym graczem.