Kampania prezydencka na finiszu nabiera prawdziwego rozpędu. Wczoraj emocjonowaliśmy się debatami prezydenckimi – w Końskich oraz w Lesznie. Całość dla przeciwników Prawa i Sprawiedliwości oraz Platformy Obywatelskiej wyglądała dość absurdalnie. Na tym jednak nie koniec utarczek, pomiędzy obozem rządzącym, a największą formacją opozycyjną. Dziś minister w rządzie PiS, Paweł Jabłoński zrzuca opozycji manipulację.
Opozycja manipuluje? W tle Donald Tusk
Wybory prezydenckie coraz bliżej. Do głosowania w II turze pozostało już pięć dni. Nadal nie wiemy, który z kandydatów jest faworytem. Sondaże pokazują sprzeczne prognozy. W jednych z nich, to Rafał Trzaskowski może liczyć na większe poparcie, a w innych, Andrzej Duda jest liderem wyścigu po reelekcję.
Tymczasem na profilu Senatu Rzeczypospolitej Polskiej w mediach społecznościowych pojawiło się co najmniej dziwne zdjęcie. Na fotografii powinien być widoczny Donald Tusk. Zdaniem Pawła Jabłońskiego z Ministerstwa Spraw Zagranicznych, były Premier Rzeczypospolitej Polskiej został wycięty. Po co? Jabłoński wysuwa tezę, że poszła instrukcja z „góry”, aby schować Tuska. Nie ulega wątpliwości, że były przewodniczący Platformy Obywatelskiej cieszy się bardzo dużym negatywnym elektoratem. To na finiszu kampanii mogłoby zaszkodzić Rafałowi Trzaskowskiemu.
Jak zauważają Internauci, ze zdjęcia został wycięty nie tylko Donald Tusk, ale również Borys Budka. Czy rzeczywiście sztab Trzaskowskiego wpadł na pomysł, aby w końcówce kampanii przedstawiać go jako bardziej niezależnego kandydata na urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej? Tak sugerują Internauci. Po tym, jak Trzaskowski tuż po wynikach I tury wyborów paradował otoczony przez całą świtę Platformy Obywatelskiej, teraz nastąpił zwrot akcji.
A kogo to takiego oficjalny profil @PolskiSenat wycina ze zdjęć? 🤔 Chyba poszła instrukcja żeby go schować w kampanii… 🙈 pic.twitter.com/D0umriCIiW
— Paweł Jabłoński (@paweljabIonski) July 6, 2020
przykre, ze sie wycina Donalda Tuska
oznacza to, ze ten narod ma siano w glowie