Pandemia wywołała ogromne skutki również w handlu. Mimo, że klienci nadal robili zakupy, ich przyzwyczajenia bardzo się zmieniły. Najmocniej odczuły to sklepy francuskiej sieci handlowej Auchan, która jest zmuszona zamknąć kolejne sklepy.
Od dłuższego czasu sieć zapowiadała, że ze względu na niewystarczającą rentowność będzie zmuszona zamknąć sklepy w niektórych miastach. Dziś widzimy kolejne skutki pandemii w francuskiej sieci handlowej. Wiadomoscihandlowe.pl dotarły do informacji, które ze sklepów zostaną kolejno zamknięte. Okazuje się, że łącznie z obecnym miejscem pracy pożegna się aż 284 pracowników. Sytuacja nie wygląda najlepiej.
Auchan likwiduje kolejne sklepy. Sieć zapowiada wsparcie dla pracowników
Francuski operator oficjalnie potwierdził, że obecna sytuacja zmusiła sieć do podjęcia radykalnych środków. To kolejna zła informacja dotycząca sieci. Z początkiem lipca odbyły się rozmowy dotyczące świadczeń dla pracowników Auchan z Mysłowic i Dąbrowy Górniczej, gdzie również zdecydowano o zamknięciu sklepów. Dziś już wiemy, że znikną kolejne dwa sklepy, jednak pracownicy nie zostaną bez wsparcia.
Konieczność likwidacji sklepów wynika z ich niewystarczającej rentowności. Mimo starań pracowników, niestety pandemia odcisnęła swoje piętno na placówkach. Francuska sieć zapewnia, że na każdy sklep patrzy wielowymiarowo – nie tylko pod względem rentowności, ale również założonych celów strategicznych firmy w perspektywie planowanej długofalowej obecności na polskim rynku w kolejnych latach. Sieć Auchan uspokaja, że nadal chce pozostać liderem niskich cen w Polsce i o tę pozycję będzie walczyć. Jednak w obecnej chwili konieczne jest podjęcie kroków, które wzmocnią firmę.
Sklepy które ulegną likwidacji znajdują się w Grudziądzu i Lublinie. Pracownicy już wcześniej mieli zostać poinformowani o sytuacji firmy. Sieć zapewnia, że dołoży wszelkich starań aby wesprzeć pracowników, którzy razem z likwidacją sklepu zostaną bez pracy. Być może Auchan zdecyduje o przeniesieniu części pracowników do innych placówek, tak jak to zrobiono z osobami z Mysłowic i Dąbrowy Górniczej.