Wypadek na drodze wojewódzkiej DW735 w gminie Jedlińsk, niedaleko Radomia, okazał się tragiczny w skutkach. Zderzenie karetki pogotowia z samochodem osobowym miało miejsce na skrzyżowaniu DW735 z ulicą Warszawską, na którym znajduje się sygnalizacja świetlna.
Według informacji uzyskanych od radomskiej policji, kierowca karetki, włączając sygnały uprzywilejowania, przemieszczał się od strony Radomia w kierunku Warszawy. W chwili zdarzenia wjechał na czerwonym świetle, natomiast kierowca osobowego Peugeota nadjeżdżającego od strony Warszawy, wykonywał skręt w lewo, mając zielone światło.
Moment zderzenia był na tyle gwałtowny, że ambulans przewrócił się na dach i wpadł do przydrożnego rowu. Skutki zdarzenia były bardzo poważne — zginęła jedna osoba, a kilka innych, w tym pasażerowie i załoga karetki, zostało rannych. Na miejsce natychmiast zadysponowano kolejne służby ratunkowe, w tym straż pożarną, która zabezpieczała miejsce wypadku i pomagała w uwalnianiu poszkodowanych z pojazdów.
Zderzenie karetki z osobowym peugeotem – jedna ofiara wypadku
Droga DW735 została całkowicie zablokowana, co powodowało duże utrudnienia w ruchu. Kierowcy byli kierowani na objazdy, a służby zajmujące się ruchem drogowym organizowały alternatywne trasy dla pojazdów. Policja oraz prokuratorzy prowadzą intensywne dochodzenie, aby wyjaśnić szczegółowe okoliczności zdarzenia, w tym ustalić dokładny przebieg oraz przyczyny wypadku.
Przypadki wypadków z udziałem karetek poruszających się na sygnale, choć rzadkie, zawsze wzbudzają duże emocje i zwracają uwagę na ryzyko, jakie podejmują kierowcy uprzywilejowanych pojazdów, poruszając się w trybie alarmowym.
Tragiczny wypadek z udziałem karetki
Wypadek w gminie Jedlińsk był na tyle poważny, że na miejsce natychmiast skierowano aż 8 zastępów straży pożarnej, czyli około 30 ratowników, liczne ambulanse oraz jednostki policji. Po przybyciu służb ratunkowych na miejsce zdarzenia zastano dramatyczną sytuację — jeden z pasażerów karetki leżał na jezdni i był resuscytowany przez świadków wypadku. Niestety, mimo podjętych prób, pasażer ten zmarł na miejscu.
Kierowca karetki był zakleszczony w pojeździe, co wymagało użycia specjalistycznego sprzętu do jego uwolnienia. Po wydobyciu kierowcy przez strażaków, udzielono mu niezbędnej pierwszej pomocy na miejscu, a następnie przetransportowano go do szpitala. Jego stan nie został szczegółowo określony, ale obrażenia były na tyle poważne, że konieczne było szybkie zabezpieczenie medyczne i hospitalizacja.
W wypadku uczestniczyły dwie małe dziewczynki
Kierowca samochodu osobowego, mimo udziału w kolizji, nie odniósł obrażeń. Niestety, w pojeździe podróżowały również jego dwie małe córki w wieku 3 i 4 lat. Dziewczynki nie odniosły poważniejszych obrażeń, jednak trafiły pod opiekę zespołów ratownictwa medycznego, które zadbały o ich bezpieczeństwo i komfort po traumatycznym zdarzeniu.
Przyczyny i przebieg wypadku są przedmiotem szczegółowego dochodzenia prowadzonego przez policję i prokuraturę, które badają, czy wszelkie procedury były przestrzegane, oraz starają się zrekonstruować pełny obraz tego tragicznego zdarzenia.