Trzaskowski nie ma wątpliwości. PiS szykuje Polakom prawdziwe piekło

Jeszcze nie opadł kurz po pierwszej turze wyborów prezydenckich, a kandydaci na urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej już starają się zwiększyć swój elektorat. Zarówno Rafał Trzaskowski, jak i Andrzej Duda puszczają przysłowiowe oczko do wyborców, którzy w pierwszej turze zdecydowali się poprzeć innych kandydatów. Trzaskowski nie ustaje także w atakach na Prawo i Sprawiedliwość. Właśnie pokusił się o mocną opinię. Czy PiS szykuje Polakom piekło?

Rafał Trzaskowski nie ma wątpliwości. PiS szykuje przykrą niespodziankę?

Choć w drugiej turze wyborów prezydenckich zagłosujemy dopiero 12 lipca, to Rafał Trzaskowski oraz Andrzej Duda nie próżnują. Tuż po wieczorze wyborczym, obaj kandydaci ruszyli w dalszą trasę po Polsce. Obaj też zabiegają o dodatkowe poparcie wyborców.

Rafał Trzaskowski postanowił też zaatakować bezpośrednio Andrzeja Dudę i Prawo i Sprawiedliwość. Wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej twierdzi, że PiS może szykować Polakom niemiłą niespodziankę – w postaci podwyższenia podatków.

„Może być tak, że PiS będzie chciał podnosić podatki. Potrzebujemy silnego i niezależnego prezydenta, który będzie stawiał twarde weto, gdy władza będzie chciała naruszać nasze prawa lub obarczać nas dodatkowymi obciążeniami” – twierdzi Rafał Trzaskowski.

Jak sam Trzaskowski przyznał podczas wieczoru wyborczego chce być Prezydentem, który będzie patrzył rządowi na ręce. Póki co, po pierwszej turze wyborów prezydenckich ma około 13 procent straty do Andrzeja Dudy.

Czy uda mu się to nadrobić w drugim głosowaniu? Rafał Trzaskowski liczy na elektorat Szymona Hołowni, ale to nie wystarczy. Kluczowi mogą okazać się wyborcy Krzysztofa Bosaka. Wygląda jednak na to, że Konfederacja nie przekaże ani Dudzie, ani Trzaskowskiemu swojego poparcia. Według politologów może to oznaczać, że część wyborców Konfederacji nie pójdzie do urn w drugiej turze. To wszystko zwiastuje nam niezwykle zaciętą rywalizację, pomiędzy Andrzejem Dudą, a Rafałem Trzaskowskim.