Tragiczny wypadek na DK 25 pod Bartoszycami: zginęli ojciec i 2-latek, kierowca uciekł

0
1047

Wozławki, woj. warmińsko-mazurskie – Do makabrycznego wypadku doszło w środę wieczorem, około godziny 21:30, na drodze krajowej nr 57 nieopodal miejscowości Wozławki (gmina Bisztynek). W tył samochodu osobowego, którym podróżowała trzyosobowa rodzina, z ogromną siłą uderzyło rozpędzone Audi. W wyniku zderzenia zginęli 37-letni mężczyzna oraz jego 2-letni syn. Matka chłopca w ciężkim stanie trafiła do szpitala.

DZISIAJ GRZEJE:  Skoczył z materaca do wody na Jeziorze Białym. Trwają poszukiwania 22-latka

Według wstępnych ustaleń policji, rodzina poruszała się Skodą w kierunku Bartoszyc. Autem kierowała 32-letnia kobieta, obok siedział jej mąż, a na tylnej kanapie – dwuletnie dziecko w foteliku. W pewnym momencie w tył ich samochodu wjechał rozpędzony kierowca Audi. Siła uderzenia była tak duża, że Skoda wpadła do rowu. Ojciec i dziecko zginęli na miejscu. Matkę, w stanie krytycznym, przetransportowano do szpitala.

DZISIAJ GRZEJE:  Tragiczny wypadek na torach w Dachowej. Samochód wjechał pod pociąg, cztery osoby nie żyją

Najbardziej szokujący jest fakt, że sprawca wypadku porzucił swój samochód na drodze i uciekł pieszo z miejsca zdarzenia. Poszukiwania trwały ponad godzinę – około godziny 23:00 policjanci zatrzymali 35-letniego mieszkańca gminy Bisztynek w jego domu. Jak informuje policja, mężczyzna został poddany badaniu na obecność alkoholu i narkotyków. Wyniki nie zostały jeszcze ujawnione.

Na miejscu tragedii pracowały cztery zastępy straży pożarnej, zespoły ratownictwa medycznego oraz policjanci i prokurator. Droga była całkowicie zablokowana do późnych godzin nocnych. Służby zakończyły działania dopiero około godziny 5:00 nad ranem.

DZISIAJ GRZEJE:  „Symboliczny zgrzyt dyplomatyczny” — Tusk czekał na Nawrockiego

– To było jedno z najtragiczniejszych zdarzeń drogowych w naszym regionie w ostatnich latach – przyznaje jeden ze strażaków biorących udział w akcji ratunkowej.

Śledztwo w sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Bartoszycach. Kierowcy Audi najprawdopodobniej zostaną postawione zarzuty spowodowania śmiertelnego wypadku drogowego oraz ucieczki z miejsca zdarzenia, za co grozi do 12 lat pozbawienia wolności, a nawet więcej – jeśli okaże się, że w momencie zdarzenia był pod wpływem alkoholu lub środków odurzających.

DZISIAJ GRZEJE:  Skandal na Narodowym. Deportowani Ukraińcy mogą trafić na front – ostra zapowiedź ministra Żurka

Tragedia poruszyła lokalną społeczność. W internecie pojawiają się pierwsze wpisy wyrażające smutek i oburzenie. Mieszkańcy domagają się zaostrzenia kar dla pijanych i nieodpowiedzialnych kierowców.

DZISIAJ GRZEJE:  Makaron z kurkami - przepis

Śmiertelny wypadek pod Bartoszycami. Nie żyją 2-letnie dziecko i 37-latek

Śmiertelny wypadek pod Bartoszycami. Nie żyją 2-letnie dziecko i 37-latek

Śmiertelny wypadek pod Bartoszycami. Nie żyją 2-letnie dziecko i 37-latek

DZISIAJ GRZEJE:  Makabryczny wypadek pod Siedlcami. BMW rozerwało się na pół, kierowca nie miał szans