Do dramatycznego wypadku doszło w środę, 27 sierpnia, w Trzciance (woj. wielkopolskie). Na podwórku jednej z kamienic przy ul. Sikorskiego życie straciła 7-letnia dziewczynka. Dziecko bawiło się tam wraz z rówieśnikami, gdy wjechał na teren samochód osobowy.
Tragiczny moment
Według ustaleń policji, około południa 47-letnia mieszkanka powiatu pilskiego wyjeżdżała z podwórka volkswagenem. W tym samym czasie na placu przebywały dzieci. Kierująca nie zauważyła bawiącej się 7-latki i doszło do potrącenia. Na miejsce natychmiast wezwano służby ratunkowe, które podjęły reanimację. Niestety, życia dziewczynki nie udało się uratować.
Kierująca była trzeźwa
Badania wykazały, że kobieta kierująca pojazdem była trzeźwa. Jak podkreślają śledczy, zdarzenie miało miejsce poza drogą publiczną, na terenie prywatnym, gdzie dzieci często bawiły się na co dzień. Policja i prokuratura prowadzą czynności wyjaśniające w sprawie wypadku.
Wstrząs dla lokalnej społeczności
Śmierć dziecka poruszyła mieszkańców Trzcianki. Podwórko przy ul. Sikorskiego jest miejscem, gdzie rodziny z dziećmi spędzają czas, co potęguje poczucie tragedii. – To niewyobrażalna strata. Całe miasto żyje tym dramatem – mówią sąsiedzi.
Dochodzenie trwa
Śledczy pod nadzorem prokuratora zabezpieczyli teren wypadku i przesłuchują świadków. Biegli mają ustalić dokładny przebieg zdarzenia oraz to, czy kierująca mogła uniknąć tragedii.