Tragedia na Białołęce: Wrząca woda zalała kanał ciepłowniczy w którym byli bezdomni. Są ofiary

0
2560

W nocy z 11 na 12 kwietnia 2025 roku, w warszawskiej dzielnicy Białołęka doszło do tragicznego wypadku. Około północy przy ulicy Modlińskiej 15 pękła rura z wrzącą wodą w kanale ciepłowniczym. W momencie awarii wewnątrz kanału przebywały dwie osoby w kryzysie bezdomności.

Z relacji służb ratunkowych wynika, że jeden z mężczyzn – 56-latek – zdołał wydostać się na powierzchnię i zaalarmował strażaków z pobliskiej Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1. Drugi mężczyzna, w wieku 50 lat, niestety nie miał tyle szczęścia. Został uwięziony w kanale i zginął na miejscu. Ranny 56-latek został przetransportowany do szpitala w stanie ciężkim. Jego życie wciąż jest zagrożone.

Strażacy natychmiast podjęli akcję ratunkową. Jeden z nich, wyposażony w specjalistyczny kombinezon, zjechał do kanału przy pomocy liny. Niestety, odnaleziony mężczyzna nie wykazywał oznak życia (poszkodowany się ugotował). Po wydobyciu na powierzchnię, ratownicy medyczni stwierdzili zgon.​

Tragedia na Białołęce: Wrząca woda zalała kanał ciepłowniczy – jedna osoba nie żyje, druga w ciężkim stanie

Na miejscu pojawiły się wszystkie służby: straż pożarna, policja, pogotowie ratunkowe oraz przedstawiciele firmy odpowiedzialnej za infrastrukturę ciepłowniczą – Veolia. Spółka wydała oświadczenie, w którym stwierdziła, że nie doszło do awarii ich sieci, co wzbudza kontrowersje i rodzi pytania o przyczyny tragedii.

Śledztwo w sprawie zdarzenia prowadzi policja we współpracy z prokuraturą. Celem dochodzenia jest ustalenie przyczyn awarii oraz tego, czy można było jej zapobiec.

Śmiertelne poparzenie

To już kolejna tragedia na Białołęce 

To nie pierwszy dramat w tym miejscu. W listopadzie ubiegłego roku w jednym z kanałów technicznych na Białołęce odnaleziono ciało w znacznym stanie rozkładu. Okolica ta, często wykorzystywana przez osoby bezdomne jako tymczasowe schronienie, staje się coraz bardziej niebezpieczna.

Wydarzenia te zwracają uwagę na dramatyczne warunki życia osób w kryzysie bezdomności i pilną potrzebę systemowego wsparcia oraz bezpiecznych miejsc noclegowych. Tragiczna śmierć 50-letniego mężczyzny to bolesne przypomnienie o społecznych nierównościach i ludzkim cierpieniu, które często pozostaje niewidoczne.

Śmiertelne poparzenie