Wołodymyr Zełenski jeszcze cztery lata temu uchodził na Ukrainie za najlepszego komika. Dziś jako przywódca kraju, pokazuje jak wielkim jest człowiekiem. Jego determinacja i wiara w swój naród jest godna podziwu i uznania na całym świecie! Nie bez przyczyny został okrzyknięty „mężem stanu”.
Poznaj bliżej prezydenta Ukrainy – Wołodymyra Zełenskiego
Wołodymyr Zełenski to człowiek wielu talentów – komik, aktor, tancerz, lektor, a wreszcie strateg, polityk i niezastąpiony przywódca. Prezydent Ukrainy to także wzorowy mąż i ojciec.
Wołodymyr Zełenski urodził się 25 stycznia 1978 r. w Krzywym Rogu w rodzinie ukraińskich żydów. Jego ojciec był profesorem i specjalistą w zakresie cybernetyki. Przez pierwsze lata swojego życia Wołodymyr mieszkał w Mongolii, ale kiedy szedł do szkoły – jego rodzina wróciła do Ukrainy.
Człowiek wielu talentów – od komika do prezydenta
- Zełenski studiował prawo na Krzyworoskim Uniwersytecie Ekonomicznym, ale nigdy nie pracował w zawodzie.
- Karierę komika rozpoczął latach 90., gdy zaczął występować wraz z lokalną drużyną kabaretową w rosyjskiej „grze” kabaretowej „KWN” (skrót od rosyjskiego „Klub Wesołych i Pomysłowych”). Gra ta funkcjonuje na różnych szczeblach od 1961 r. i na przestrzeni lat stała się międzynarodowym ruchem prężnie działającym w krajach byłego ZSRR.
- Na przełomie wieków Wołodymyr Zełenski grał w Rosji na najwyższym szczeblu „KWN” (w tzw. „Lidze Wyższej”) w kilku drużynach, m.in. jako kapitan drużyny „95-y Kwartał”, gdzie występował wraz z przyjaciółmi z Krzywego Rogu.
- Wołodymyr Zełenski jest autorem scenariuszy, producentem telewizyjnym i filmowym oraz aktorem. W 2015 r. w serialu telewizyjnym zagrał nauczyciela historii, który przez przypadek zostaje prezydentem. Kilka lat później wystartował w prawdziwych wyborach.
- W 2003 roku się ożenił. Ze swoją żoną Ołeną ma dziś dwoje dzieci – Ołeksandrę i Kiriła.
Wołodymyr Zełenski zostaje prezydentem Ukrainy
W walce o prezydencki fotel Zełenskiemu przyszło się mierzyć z ubiegającym się o reelekcję kandydatem prounijnej Europejskiej Solidarności Petrem Poroszenką. To jednak Zełenski zyskał znacznie większe poparcie Ukraińców. W pierwszej turze zdobył 30,2 proc. głosów, a w drugiej, rywalizując już bezpośrednio z Poroszenką, aż 73,2 proc. Były prezydent ukrainy do tej pory nie może pogodzić się z faktem, że został pokonany przez telewizyjnego komika.
Prezydent wspiera swoich obywateli w walce o kraj
„Potrzebuję amunicji, nie podwózki”
„Jestem tutaj. Nie złożymy broni” – mówił Zełenski w jednym z samodzielnie nagranych filmów.