Wstrząsające wydarzenia rozegrały się w Sosnowcu, gdzie w jednym z domów jednorodzinnych znaleziono ciało 14-letniej dziewczyny. Milena T., wychowanka Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Radzionkowie, zginęła w niejasnych okolicznościach podczas pobytu u starszego mężczyzny, którego poznała przez internet.
Okoliczności są opisywane jako „tajemnicze”, co może sugerować, że istnieje podejrzenie zatrucia lub przedawkowania substancji psychoaktywnych, być może zażytych nielegalnie lub udostępnionych przez osoby trzecie.
Sprawa wywołała ogólnopolskie poruszenie i postawiła poważne pytania o bezpieczeństwo młodzieży w sieci, a także skuteczność systemu opieki nad nieletnimi.
Zaginięcie i dramatyczne odkrycie
Milena miała przebywać na czasowej przepustce z ośrodka wychowawczego. Niestety, nie wróciła w wyznaczonym terminie, co wzbudziło niepokój wychowawców i skłoniło ich do zgłoszenia sprawy policji. Dziewczynę udało się namierzyć w jednym z domów na terenie Sosnowca, gdzie przebywała w towarzystwie 21-letniego Oliwiera S.
Funkcjonariusze, którzy weszli do mieszkania, dokonali makabrycznego odkrycia — ciało Mileny leżało martwe. Mimo podjęcia próby reanimacji, życia dziewczynki nie udało się uratować.
Zatrważające znaleziska w mieszkaniu
Prokuratura wszczęła śledztwo. W mieszkaniu znaleziono liczne opakowania po silnych lekach psychotropowych, takich jak Clonazepamum TZF i Oxydolor — substancje dostępne wyłącznie na receptę, często stosowane jako silne środki uspokajające lub przeciwbólowe. Wstępne badania toksykologiczne sugerują, że Milena mogła zostać nimi odurzona.
W wyniku sekcji zwłok nie ustalono jednoznacznej przyczyny zgonu. Biegli zlecili więc dalsze badania — toksykologiczne oraz histopatologiczne — które mają dostarczyć odpowiedzi, co dokładnie doprowadziło do śmierci dziewczynki.
Zarzuty dla 21-latka
Oliwier S., który był obecny w mieszkaniu podczas interwencji służb, został zatrzymany. Postawiono mu trzy poważne zarzuty: posiadanie środków odurzających, udzielanie ich osobie małoletniej oraz czyn związany z przestępczością seksualną wobec nieletniej. Prokuratura nie ujawnia szczegółów dotyczących ostatniego zarzutu ze względu na dobro śledztwa i wrażliwość sprawy.
Mężczyzna został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu kara do 15 lat pozbawienia wolności.
Zagrożenia internetowe i systemowe zaniedbania
Ta tragedia jest bolesnym przypomnieniem, jak łatwo młode osoby mogą paść ofiarą manipulatorów poznanych w sieci. 14-letnia Milena była jeszcze dzieckiem, które szukało kontaktu i uwagi — najprawdopodobniej nieświadoma ryzyka, jakie niesie znajomość z dorosłym mężczyzną.
Eksperci alarmują, że system opieki nad nieletnimi w Polsce wciąż nie nadąża za wyzwaniami współczesności, zwłaszcza w kontekście cyberzagrożeń. Pomimo że Milena przebywała w ośrodku wychowawczym, zdołała utrzymywać kontakt online z dorosłym mężczyzną i w końcu do niego uciec. To pokazuje, że zarówno edukacja cyfrowa młodzieży, jak i nadzór nad ich aktywnością w internecie wymagają pilnej reformy.
Społeczne poruszenie i apel o zmiany
Sprawa Mileny poruszyła opinię publiczną i wywołała lawinę komentarzy w mediach społecznościowych. Internauci domagają się surowszego karania przestępców seksualnych, większej kontroli nad sprzedażą leków psychotropowych oraz wzmocnienia ochrony dzieci i młodzieży przed zagrożeniami w sieci.
Rodzina i bliscy Mileny przeżywają niewyobrażalny dramat. Jak podkreślają osoby związane z ośrodkiem w Radzionkowie, dziewczyna miała trudną przeszłość, ale też plany na przyszłość. Jej życie zostało brutalnie przerwane w wieku, w którym dopiero zaczęła je układać.