Warszawa, 19 maja 2025 – Poranek na Saskiej Kępie zamienił się w dramat, który poruszył nie tylko lokalną społeczność, ale i całą Polskę. Około godziny 10:30 służby ratunkowe zostały wezwane na ulicę Francuską, gdzie doszło do nagłego zatrzymania krążenia u 4-miesięcznego niemowlęcia.
Według wstępnych informacji dziecko miało się zadławić treścią pokarmową. Na miejsce natychmiast przybyły dwa zespoły ratownictwa medycznego. Ratownicy przez kilkadziesiąt minut prowadzili intensywną reanimację. Mimo ich starań i zaangażowania, życia dziecka nie udało się uratować. Zgon niemowlęcia został potwierdzony na miejscu.
Tragedia rodziny rozegrała się w poniedziałkowe przedpołudnie na warszawskiej Saskiej Kępie. Sprawę bada prokuratura. Jest to niewątpliwie wielki cios dla tej rodziny.
Śledztwo pod nadzorem prokuratury
Do akcji szybko dołączyli również funkcjonariusze policji i prokurator. Miejsce tragedii zostało zabezpieczone, a śledczy rozpoczęli czynności mające na celu wyjaśnienie dokładnych okoliczności zdarzenia. Kluczowe będzie ustalenie, czy sytuacja była efektem nieszczęśliwego wypadku, czy też mogły wystąpić inne czynniki, które doprowadziły do tragicznego finału.
Prokuratura nie wyklucza żadnej z wersji – analizowane są m.in. procedury opieki nad dzieckiem, czas reakcji oraz stan zdrowia niemowlęcia przed zdarzeniem.
Apel służb i ekspertów
Służby ratunkowe podkreślają, jak istotna jest szybka reakcja w przypadku zadławienia, szczególnie u niemowląt, które są wyjątkowo podatne na tego rodzaju zagrożenia. Eksperci przypominają, że podstawowe umiejętności udzielania pierwszej pomocy – takie jak odpowiednie techniki udrażniania dróg oddechowych – mogą uratować życie, zanim na miejsce dotrą ratownicy.
– W takich sytuacjach liczą się sekundy. Każdy opiekun dziecka powinien znać podstawowe zasady postępowania przy zadławieniu – podkreśla jeden z ratowników biorących udział w akcji.
Wstrząs wśród mieszkańców
Mieszkańcy Saskiej Kępy są poruszeni tragedią. W mediach społecznościowych pojawiły się liczne wyrazy współczucia dla rodziny zmarłego dziecka. Wielu sąsiadów podkreśla, że to spokojna okolica, w której nigdy wcześniej nie doszło do podobnej tragedii.
Zgodnie z procedurami, najbliżsi dziecka zostali objęci opieką psychologiczną. Zarówno rodzice, jak i ewentualni świadkowie zdarzenia mogą liczyć na profesjonalną pomoc.