Warszawa, 23 sierpnia 2025 – W sobotę, 23 sierpnia, w Narodowe Święto Flagi Ukrainy, stołeczna ulica Belwederska przy ambasadzie Federacji Rosyjskiej stała się miejscem wyjątkowej akcji solidarnościowej. Około godziny 11 kilkadziesiąt osób zebrało się przed budynkiem ambasady, by rozlać farbę w barwach niebieskiej i żółtej, tworząc symbolicznie flagę Ukrainy bezpośrednio na jezdni.
Wśród uczestników znajdowały się aktywistki i aktywiści związani z byłym odłamem Komitetu Obrony Demokracji, w tym znana Babcia Kasia, a także osoby zaangażowane w ruchy opozycyjne wobec partii konserwatywnych. Demonstranci nieśli transparenty z hasłami “Solidarni z Ukrainą” oraz plakaty z przekreślonym wizerunkiem prezydenta Rosji Władimira Putina.
Na miejscu szybko pojawiła się policja, która nadzorowała przebieg akcji oraz zabezpieczała teren. Aktualnie ruch w okolicach ambasady jest utrudniony, a służby miejskie natychmiast przystąpiły do usunięcia farby z asfaltu.
Według relacji dziennikarza Krzysztofa Boczkę na Twitterze (X), farba została zmyta przez służby miejskie już około 30 minut po zakończeniu akcji. Uczestnicy akcji skrytykowali wykorzystanie publicznych środków na usunięcie symbolu wsparcia dla Ukrainy. – „Tak pieniądze polskich podatników są wydawane ku chwale Putina” – komentował Boczek.
Organizatorzy, w tym Fundacja Otwarty Dialog oraz grupy takie jak Obywatele RP i Lotna Brygada Opozycji, podkreślili, że akcja miała charakter pokojowy i symboliczny. Zaznaczyli, że flaga została namalowana farbą wodną, która uległaby zmyciu równie szybko naturalnie, np. przez deszcz. Jednocześnie zapowiedzieli kontynuację podobnych działań, mających na celu podtrzymywanie świadomości społecznej i przypominanie o odpowiedzialności Rosji za prowadzoną wojnę.
Wydarzenie nie było przypadkiem – flaga Ukrainy malowana na ulicy przed ambasadą Rosji w dniu święta ukraińskiej flagi to gest pełen znaczenia. Demonstranci chcieli przypomnieć o trwałym wsparciu dla narodu ukraińskiego oraz o kontynuowanej agresji Rosji. Natychmiastowe usunięcie symbolu przez służby miejskie spotkało się z krytyką i zaprezentowało ich reakcję jako kontrowersyjną, zwłaszcza że chodziło o symbol zgodny z wartościami solidarności europejskiej.
To wydarzenie przypomina inne akcje o podobnym charakterze – chociażby w Pradze, gdzie sąd uniewinnił aktywistów, którzy namalowali flagę Ukrainy przed rosyjską ambasadą. Tam również wyrok uznano za ważny w kontekście wolności słowa i protestu.
Zdjęcia “Miejski Reporter”