W miejscowości w gminie Rząśnia (woj. łódzkie) doszło do tragedii, w wyniku której tego samego dnia zginęli mąż i żona, choć w różnych okolicznościach. wydarzenia z tego dnia są bardzo dramatyczne. Do tej pory policji nie udało się wyjaśnić dlaczego mężczyzna zabił swoją 52-letnią żonę.
52-letnia kobieta została zamordowana, a za głównego podejrzanego policja uznała jej męża. Niedługo później mężczyzna zginął w wypadku samochodowym pod Bełchatowem, prawdopodobnie próbując uciec. Śledztwo prowadzi prokuratura.
Tragedia w województwie Łódzkim – nie żyje kobieta
W piątek 25 października w gminie Rząśnia zginęła 52-letnia kobieta od ran kłutych, prawdopodobnie zadanych nożem. Policja podejrzewa, że sprawcą był jej mąż, który tego samego dnia zginął w wypadku samochodowym w powiecie bełchatowskim. Śledztwo w tej sprawie jest nadzorowane przez Prokuraturę Rejonową w Wieluniu, a policja kontynuuje czynności wyjaśniające.
Mężczyzna, podejrzany o zabójstwo żony, uciekł z miejsca zdarzenia autem marki Toyota. Podczas wyprzedzania na drodze krajowej nr 74 w Mierzynowie zderzył się czołowo z ciężarówką. Niektóre media podają, że miał jechać przy tym z nadmierną prędkością, prawdopodobnie chciał popełnić samobójstwo. Pomimo prób reanimacji, 60-latka nie udało się uratować. Kierowca ciężarówki nie odniósł obrażeń.
Trwa dochodzenie policji odnoście wypadku jak i zabójstwa
Lokalne media spekulują, że mężczyzna mógł próbować popełnić samobójstwo po zabiciu żony, choć śledczy nie potwierdzają tej wersji. Obecnie trwa dochodzenie zarówno w sprawie zabójstwa kobiety, jak i wypadku samochodowego, w którym zginął jej mąż.