W piątek, 28 marca 2025 roku, około godziny 14:00 na ulicy Kalwaryjskiej w Górze Kalwarii doszło do poważnego wypadku drogowego. Stan dziecka był na tyle poważny, że na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przetransportował poszkodowaną do szpitala w Warszawie.
18-letni kierowca BMW, nieposiadający prawa jazdy, stracił panowanie nad pojazdem, wjechał na chodnik i potrącił 11-letnią dziewczynkę, która szła do koleżanki.
Szczegóły zdarzenia
Według świadków młody kierowca poruszał się z nadmierną prędkością. W pewnym momencie stracił kontrolę nad samochodem i wypadł z jezdni. Niestety, w tym samym czasie chodnikiem szła 11-letnia dziewczynka. Pojazd uderzył w nią z dużą siłą, powodując poważne obrażenia.
Na miejsce natychmiast wezwano służby ratunkowe. Ze względu na stan dziewczynki zdecydowano o wysłaniu śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przetransportował ją do szpitala w Warszawie. Lekarze walczą o jej zdrowie i życie.
Kierowca bez uprawnień
Policja ustaliła, że 18-latek nie miał prawa jazdy. Badanie wykazało, że był trzeźwy, jednak pobrano mu krew do dalszych badań, aby sprawdzić ewentualną obecność substancji odurzających.
Funkcjonariusze zabezpieczyli miejsce wypadku i przeprowadzili oględziny. Trwa ustalanie dokładnych okoliczności zdarzenia.
Mieszkańcy w szoku
Lokalna społeczność jest wstrząśnięta wypadkiem. Mieszkańcy podkreślają, że na ulicy Kalwaryjskiej często dochodzi do niebezpiecznych sytuacji z udziałem młodych kierowców, którzy ignorują ograniczenia prędkości.
Rodzina dziewczynki apeluje o modlitwy i wsparcie, licząc na jej szybki powrót do zdrowia. Zdjęcia z miejsca wypadku od „Miejski Reporter”.