Do tragicznego wypadku doszło 3 sierpnia w miejscowości Barnisław (woj. zachodniopomorskie). 18-letni mężczyzna wjechał z dużą prędkością prosto pod kombajn. Zdjęcia z miejsca wypadku są dramatyczne.
Policjanci, którzy przybili na miejsce zdarzenia byli przerażeni, nie mogli stwierdzić nawet jaka była marka samochodu. Tak strasznego wypadku nie widzieli od lat.
18-letni kierowca nie żyje
Kierujący pojazdem osobowym 18-latni mężczyzna zginął na miejscu. Jechał z tak dużą prędkością, że nie miał żadnych szans na przeżycie.
My dostaliśmy zgłoszenie koło południa o tym wypadku. Sytuacja wyglądała w ten sposób, że kierujący samochodem osobowym – na razie z nieustalonych przyczyn – zjechał na przeciwległy pas ruchu i dosłownie wbił się pod kombajn. Siła uderzenia była tak duża, że funkcjonariusze mieli problem z odczytaniem jakiej marki jest ten samochód – relacjonowała policjantka
Tragiczny wypadek w miejscowości Barnisław
Sobota 3 sierpnia długo pozostanie w pamięci mieszkańców miejscowości Barnisław. Mężczyzna kierujący samochodem osobowym zginął na miejscu. Jechał z tak dużą prędkością, bo aż ok. 150 km/h. Wjechał wprost pod kombajn.
Wiadomo, że kierujący kombajnem był trzeźwy. Próbował uniknąć zderzenia, ale nie było to możliwe w żaden sposób. Strażacy na miejsce zdarzenia wezwali ciężki samochód ratownictwa technicznego ze Stargardu Szczecińskiego, który pomógł służbom podnieść kombajn.
Auto zmiażdżone przez kombajn
Kombajn dosłownie zmiażdżyła auto osobowe, którym podróżował 18-latek. Brawurowa jazda skoczyła się dla niego tragicznie. Policja pod nadzorem prokuratury będzie badać sprawę.
Auto jest niemal w 100 proc. zmiażdżone. Tak koszmarnego wypadku nie mieliśmy od lat – przyznał w rozmowie z Polsat News bryg. Tomasz Kubiak z KW PSP w Szczecinie.